3 sierpnia 2014

Po urlopie

 na początek bransoletka, która odleżała swoje z braku końcówek. Powstała jako uzupełnienie do kolczyków z poprzedniego posta.

 










Chciałam też pokazać wreszcie kolejną ofiarę braku końcówek. Tym razem na szyję. Schematy wyszukane w czeluściach internetu, niestety nie skopiowałam źródła.











Natrafiłam też na jedyny zrozumiała dla mnie tutorial (klik) oplatania kulki szydełkiem autorstwa Joanny Niewieczerzał, której dzieła podziwiam regularnie i WRESZCIE! się udało! Jeszcze trochę krzywo na spodzie, ale góra już ładna. W każdym razie załapałam o co chodzi.














Biały komplet z rivoli zrobiłam sobie z potrzeby letnio - odzieżowej ;) Schemat krawatki pochodzi z bloga http://miracolopiccolo.blogspot.com/.



 

















A ta bransoletka to zupełnie nie planowany twór. Robiąc koralikowe zakupy wpadł mi w oko ten cudny wrzosowy odcień z lekkim złotym blaskiem i musiałam sobie coś z tego zrobić ;)
 

 




 




Bardzo czekałam na lato i słoneczko, ale już dość! Jesieni - przybywaj!

3 komentarze:

  1. Uwielbiam połączenie kolorów z pierwszej bransoletki :)

    A prace bardzo staranne, oby tak dalej :)

    OdpowiedzUsuń