29 listopada 2013

Po dłuższej przerwie

Wracam do świata po remontowych wyczynach, które są jednak strasznie czasochłonne. Zajęło to mnóstwo czasu, ale efekty są ciekawe. W każdym razie mogę sobie z czystym sumieniem wrócić do dłubania przeróżnego.
Nie znaczy to jednak, że nic się nie działo robótkowo w tak zwanym międzyczasie...

Już jakiś czas temu zrobiło mi się takie coś, co jeszcze nie wiem czy zostanie medalionem, czy broszką. Wymiary 4x5 cm. Użyłam toho 11/0 metallic iris green-brown (wokół kamienia) i 8/0 opaque jet oraz dwóch kolorów fire polish.

 



 Powstał również komplet iście wiosenny (nie mam pojęcia dlaczego, bo w sumie nie mogę się doczekać śnieżnej zimy). Rivoli w kolczykach 8mm w zawieszce 12mm. Wyplecione wg schematu Weraph z toho 15/0 opaque lustered lt beige i 11/0 opaque lustered sour apple.








I żeby nie było, że nic na drutach nie siedzi - oto dowody. Siedzi i nawet się robi powoli. Kolejna chusta z Angory Special BD. Rozpoczęta na spontanie  - nawet włóczki nie przewinęłam ;) Jest jeszcze zaczęty kolejny entrelac mega tęczowy, ale nie załapał się na zdjęcie. Może jak już będzie gotowy.






Pozdrawiam serdecznie i życzę pomyślnych wróżb na jutrzejszych Andrzejkach ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz