Do produkcji zużyłam niecałe 4 motki Drops Delight. Muszę przyznać, że przyjemna to włóczka w robieniu i, co wielokrotnie podkreślały liczne dziewiarki, doskonale się blokuje.
Zdjęcie niestety tylko jedno i to "komórkowe".
Póki co, wracam do dalszego drutowania ;)
Niesamowicie prezentuje się ten wzór:)
OdpowiedzUsuńTo prawda. Chyba dlatego tak lubię go robić, bo zawsze wychodzi ;)
Usuń